Eksperci AAA AUTO: Jak schłodzić samochód w upał? Czy ekstremalne temperatury przeszkadzają samochodom elektrycznym?
Rekordowe temperatury ostatnich dni w Czechach i w całej Europie stanowią wyzwanie nie tylko dla ludzi, ale także dla samochodów, które również muszą stawić czoła palącemu słońcu. Kiedy na zewnątrz jest dwadzieścia pięć stopni, w samochodzie wystawionym na bezpośrednie działanie promieni słonecznych jest zwykle o piętnaście stopni więcej. A kiedy na zewnątrz jest trzydzieści stopni, w samochodzie z łatwością może być sześćdziesiąt, a metalowe powierzchnie mogą wówczas nagrzać się do siedemdziesięciu stopni. Jak bronić się przed upałem? A czy ekstremalne temperatury niepokoją coraz popularniejsze samochody elektryczne czy ich akumulatory? Odpowiedzi na te pytania udzielają eksperci AAA AUTO, największej sieci sprzedaży samochodów używanych w Europie Środkowej.
Podstawowa rada jest prosta, ale skuteczna – jest najlepiej parkować w cieniu, co nie zawsze jest możliwe, ale jeśli możesz, korzystaj z tego. Ekrany odblaskowe są bardzo skuteczne, odbijają światło słoneczne - szczególnie te, które są instalowane na zewnątrz przedniej szyby. „Według pomiarów niemieckiego ADAC zewnętrzne ekrany odblaskowe mogą obniżyć temperaturę w samochodzie nawet o osiem stopni, a wewnętrzne tylko o cztery stopnie. Co więcej, ma to zastosowanie tylko wtedy, gdy dokładnie kopiują kształt przedniej szyby, co zwykle się nie zdarza” mówi Petr Vaněček, współdyrektor generalny (wspólny dyrektor generalny) AURES Holdings, operatora sieci centrów samochodowych AAA AUTO i Mototechna. Folie zaciemniające na tylnych szybach również pomagają obniżyć temperaturę, szczególnie jeśli prowadzisz dzieci. Dzięki temu powierzchnia tylnych siedzeń lub siedzeń samochodowych może być nawet o dziesięć stopni chłodniejsza. Jeśli nie macie osłony przeciwsłonecznej, warto chociaż zarzucić t-shirt lub kawałek materiału na metalowe elementy na kierownicy i na dźwigni zmiany biegów – można się o nie poparzyć. To samo dobrze zrobić z fotelikami dziecięcymi. „I oczywiście prawdopodobnie nie musimy nawet o tym rozmawiać. Nigdy nie zostawiaj dzieci i zwierząt w zamkniętym samochodzie w taki upał. Już za dwadzieścia minut będzie tam śmiertelnie niebezpiecznie pięćdziesiąt stopni” ostrzega Petr Vaněček, mówiąc, że nawet jeśli życie nie jest zagrożone, takie temperatury mogą być katastrofalne także dla elektroniki pozostawionej w nagrzanym samochodzie.
Zawsze dobrze wietrz przed jazdą
Liczba upalnych dni w roku rośnie, dlatego klimatyzacja staje się koniecznością nawet w naszych warunkach. „Z 64 000 samochodów sprzedanych w tym roku tylko 5 procent nie miało klimatyzacji, mogą się bez niej obejść tylko bardzo tanie lub bardzo stare samochody. Warto jednak mieć świadomość, że o klimatyzację też trzeba dbać. Wymaga regularnej konserwacji przez fachowców, którzy sprawdzą stan techniczny podzespołów i szczelność całego układu, wymienią płyn chłodzący i zdezynfekują węże, usuwając w ten sposób niepożądane bakterie” wyjaśnia Petr Vaněček. Taka konserwacja kosztuje kilka tysięcy koron, zwłaszcza jeśli trzeba uzupełnić płyn chłodzący. Zalecamy włączanie klimatyzacji nawet wtedy, gdy kierowcy na co dzień tego nie robią, np. zimą. „Regularne włączanie klimatyzacji raz na dwa tygodnie lub przynajmniej raz w miesiącu zapewni smarowanie sprężarki, zapobiegając w ten sposób jej zatarciu” dodaje Vaněček.
Proste, podstawowe zasady dotyczą korzystania z klimatyzacji podczas jazdy. Przed wyjazdem należy odpowiednio przewietrzyć samochód, aby pozbyć się gorącego powietrza – wystarczy zrobić przeciąg na kilkadziesiąt metrów jazdy. Początkowo włącz klimatyzację na najniższą możliwą temperaturę, aby przyjemnie schłodzić wnętrze. Tylko uważaj z wydmuchiwaniem lodowatego powietrza, to nie jest dobre dla wielu ludzi. Idealnym rozwiązaniem jest ustawienie wentylacji tak, aby „wywiewała” okna. Gdy w samochodzie będzie już wygodnie, ustaw stabilną temperaturę. „Często mówi się, że temperatura w samochodzie powinna być o pięć stopni niższa niż temperatura na zewnątrz, ale jeśli na zewnątrz są 33 stopnie, nie będziesz siedzieć o dwudziestej ósmej. Jeśli jedziesz długo, możesz ustawić ładne 22 lub 23. Wystarczy dodać przed celem podróży lub od razu wyłączyć klimatyzację. Dzięki temu zaaklimatyzujesz się i nie doznasz szoku temperaturowego po wyjściu z samochodu, a to jest realne niebezpieczeństwo, z powodu którego powstają różne przeziębienia” radzi Petr Vaněček. W przypadku krótkich wycieczek po mieście i częstego wsiadania i wysiadania często lepiej jest jechać z otwartymi oknami niż intensywnie chłodzić.
Istnieje również kilka typowych funkcji związanych z klimatyzacją, które mogą dezorientować niedoświadczonych kierowców. Przykładowo woda kapiąca z podwozia to tak naprawdę kondensat z parownika klimatyzacji, więc nie ma się czym martwić. Podobnie jak w przypadku białego dymu, który czasami wydobywa się z nawiewu samochodowego po uruchomieniu. „Może to być para wodna z gorącego, wilgotnego powietrza. Jeśli klimatyzacja będzie włączona przez jakiś czas, wyłączy ją” mówi Petr Vaněček. Czasami kierowcy boją się zwiększonego hałasu dochodzącego z komory silnika, zwłaszcza podczas powolnej jazdy w konwojach. „Jest to spowodowane włączaniem i wyłączaniem wentylatora chłodnicy silnika, który nie pracuje cały czas, aby oszczędzać paliwo” wyjaśnia Vaněček. I jeszcze jedna rzecz związana z letnimi upałami – niektórzy kierowcy narzekają, że auto jest wolniejsze i wolniej reaguje na gaz. Dzieje się tak dlatego, że gorące letnie powietrze jest lżejsze i mniej gęste, przez co zasysane przez silnik ma mniejszą moc i odwrotnie – większe zużycie paliwa.
Czy upał przeszkadza samochodom elektrycznym?
Lenistwo samochodu w wyższych temperaturach nie dotyczy samochodów elektrycznych, które mają tendencję do zasięg jest najdłuższy latem. Nie potrzebują powietrza do wlotu, a rozrzedzone powietrze zmniejsza ich opór aerodynamiczny. A co z klimatyzacją, czy nie zużywa za bardzo akumulatora? „Korzystanie z klimatyzacji nie stanowi takiego problemu jak ogrzewanie. Gorzej było ze starszymi samochodami elektrycznymi z małymi akumulatorami, chłodzenie zajmowało może dziesięć procent zasięgu przy jeździe po mieście, a to dużo. Nowoczesne pojazdy typu BEV nie mają już takiego problemu – tracą może jeden procent ze 100 kWh akumulatora, a rekompensuje to ciepłe i rozrzedzone powietrze” mówi Jan Dedek, ekspert ds. pojazdów elektrycznych AURES Holdings, dodając, że jesienne dni podczas jazdy to najbardziej wymagająca klimatyzacja i ogrzewanie jednocześnie, ponieważ jednocześnie osuszamy i ogrzewamy.
Upał nie służy akumulatorom samochodów elektrycznych, ale nowsze potrafią je skutecznie chłodzić "Jeśli masz taką możliwość, lepiej parkować w cieniu, aby niczym samochody z silnikiem spalinowym, nie przegrzewają się. Oczywiście akumulator najczęściej znajduje się na dole podwozia, dzięki czemu nie nagrzewa się tak bardzo jak wnętrze” mówi Dedek. Starsze samochody elektryczne z lat około 2010-2014, takie jak Peugeot iOn, Nissan Leaf i Renault Zoe, posiadały jedynie chłodzenie powietrzem akumulatorów, a jednocześnie stosowane wówczas ogniwa nie były tak wydajne jak obecne - więc gdy były ładowane z dużą mocą, akumulator się nagrzewał. Chłodziła go klimatyzacja w samochodzie, a jednostka sterująca często ograniczała moc ładowania, aby chronić akumulator. „Nie ma już wielu takich samochodów. Akumulatory chłodzone cieczą mogą pozwolić sobie na zastosowanie znacznie wyższych mocy ładowania. Na przykład Tesla 3 może uzyskać moc 250 kW, a nowe Renault Zoe z akumulatorem chłodzonym powietrzem może osiągnąć maksymalnie 46 kW” mówi Dedek.
Jednak nawet nowoczesne samochody elektryczne mogą czasami ograniczać prąd ładowania, zwłaszcza jeśli nagrzejesz akumulator w letnie upały, bardzo dynamiczną jazdą w stylu „gazu hamulcowego” Akumulator pobiera zatem więcej prądu, a straty ciepła oblicza się jako kwadrat prądu, tj. na sekundę. Następnie, gdy dotrzesz do ładowarki i będziesz chciał szybko naładować, jednostka sterująca BMS ograniczy prędkość. Zawsze pilnuje, żeby nie zniszczyć akumulatora” wyjaśnia Dedek, dodając, że jeśli doświadczymy takiego ograniczenia, to lepiej ograniczyć szybką jazdę do maksymalnie 130 km/h. „Wtedy nie musisz się o nic martwić, a dodatkowo poprawisz żywotność swojej baterii. Jeśli jeździsz cały czas w normalnym stylu, nie musisz martwić się letnimi temperaturami dodaje, że właściciele samochodów Tesli, które nawet latem podgrzewają akumulatory do szybszego ładowania, powinni idealnie zaplanować swój wyjazd. podróż w aplikacji, czy samochód wie z wyprzedzeniem, kiedy się rozgrzać, a kiedy ochłodzić.
A na koniec Jan Dedek dodaje radę: „Jeśli masz garaż i jest 25 stopni, idealnie jest naładować samochód do 100% tuż przed jazdą i wcześniej wszystko schłodzić. Następnie, gdy dojdziesz do ładowarki i wiesz, że zostaniesz na godzinę na lunch, wybierz wolniejszą ładowarkę 50-kilowatową zamiast hiperładowarki o mocy 250 kW, która nie nagrzewa tak bardzo akumulatora, a wolniejszą ładowanie jest zwykle tańsze.”